Rozmowy o Zajączku i prezentach były u nas dyżurnym tematem prawie od tygodnia. Zastanawialiśmy się, co może przynieść i gdzie zostawić prezenty. Byliśmy też ciekawi czy zawita do naszego przedszkola. Bardzo chcieliśmy go zobaczyć, ale był sprytny. Najpierw zrobił nam niespodziankę i zostawił słodkie figurki w szatni, kiedy mieliśmy zajęcia. Znaleźliśmy je, gdy ubieraliśmy się wychodząc na dwór, a później podrzucił jeszcze drobne upominki, gdy bawiliśmy się na podwórku przedszkolnym. Cieszyliśmy się bardzo znajdując je w naszej sali po powrocie. Pomyśleliśmy, że może w przyszłym roku uda nam się zobaczyć tego Zajączka.