To był dla chłopców dzień pełen niespodzianek. Od poniedziałku zauważali, że dziewczynki trochę dziwnie się zachowują, bo cały czas coś chowają u pani. W czwartek od rana powstawała dekoracja w sali, ale na więcej się nie zapowiadało. Wszystko dzięki dziewczynkom, które nic, a nic nie zdradziły z poczynionych przygotowań. Jednak po śniadaniu, pojawiły się uśmiechy na twarzach, gdyż obchody ruszyły pełną parą. Oj było wesoło! „Promyczki” rozbawiła rymowana zagadka o chłopcach, ułożona specjalnie na tę okazję. Dziewczynki znają swoich kolegów, więc przygotowane zostały wesołe kolaże, na których chłopcy wyglądali jak prawdziwi rajdowcy. W sali było radośnie na widok tych obrazków. Każdy chłopiec złożył swój autograf niczym gwiazda wyścigów samochodowych. Ogromnie dużo starań kosztowało też dziewczynki samodzielne wykonanie upominków - kolorowanek dla swoich kolegów. Każdy chłopiec otrzymał również samochodzik, a dziewczynki symboliczne naklejki. Nie zabrakło też wspólnego upominku dla „Promyczków”, by mogły doskonalić swoje rączki i przygotować je do pisania. To nie był jednak koniec atrakcji. Należało wypróbować autka, więc wszyscy zabrali się za rysowanie toru. Powstała także bardzo duża laurka z okazji Dnia Chłopaka. W duchu rajdowych ściganek chłopcy odbyli zajęcia z p. Kubą, a dziewczynki w tym czasie w sekrecie zorganizowały fantastyczny, zdrowy poczęstunek i zrobiły cudowne jeżyki. Wykonały też samodzielnie winietki z czterolistną koniczynką. Nie mogło zabraknąć zdjęć z wielką, żółtą muchą i wesołymi balonami. Chłopcy czuli się wyjątkowo. Było uroczo.