“Wiosna na językach” i dociekliwość “Iskierek” .

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18
  • 19

Z wielkim utęsknieniem czekaliśmy na wiosnę. Dlatego postanowiliśmy uczcić jej nadejście wyjątkowo i z dużą dawką radości, bo taka to przecież pora roku. Jak na "Iskierki" przystało spędziliśmy ten dzień pod przewrotnym tytułem : "Wiosna na językach". Szukaliśmy odpowiedzi na pytanie, co to może oznaczać. Od rana rozmawialiśmy o tym w naszej sali. Ustaliliśmy, że wiosna na językach to zdrowe jedzenie, rozmowy i ploteczki o wiośnie, a także wszystkie wiosenne odgłosy przyrody, o czym przekonało nas między innymi "Ptasie radio". Ciekawiło nas jednak bardzo, co myślą o tym dorośli. Dlatego nasi rodzice otrzymali rano zadanie, którego wykonaniem podzielili się z nami, kiedy przyszli po nas do przedszkola. Wykonali prace plastyczne i napisali wesołe zdania, zaczynające się od słów : "Podobno wiosna..." Udaliśmy się także z naszymi wiosennymi instrumentami do pokoju nauczycielskiego i poprosiliśmy nauczycieli naszej szkoły oraz dyrekcję o interpretację  hasła. Tutaj spotkała nas też wyjątkowa niespodzianka. Pan Marek Grzywna pokazał nam niebywałe eksperymenty. Niezwykle aktywnie badaliśmy wiosnę na naszych języczkach w sali. Samodzielnie wykonaliśmy wiosenne śniadanie i rozmawialiśmy o wartościach zawartych w przyniesionych produktach. Zrobiliśmy także wspólnie wiosenną, zdrową czekoladę, która bardzo nam smakowała. Przepisem na nią podzieliliśmy się z rodzicami. Zabraliśmy także małe kanapeczki i poszliśmy do pobliskiego marketu, by zapytać mieszkańców Torunia, co znaczy "Wiosna na językach"  i zachęcić ich do zdrowego odżywiania.  Po powrocie do przedszkola odebraliśmy od nauczycieli wykonane zadanie i poczęstowaliśmy wszystkich naszą czekoladą. Rodziców natomiast, poza kanapeczkami, obdarowaliśmy zrobionymi własnoręcznie kolorowymi obrazkami. To był prawdziwie wiosenny dzień, bardzo aktywny i energetyczny 🙂

Komentowanie jest niedostępne.