Mimo wyjątkowej sytuacji, w grupie „Gwiazdki” nie zabrakło obchodów Powitania Wiosny. Przygotowania rozpoczęły się już w piątek. Działo się ogromnie dużo i było wesoło. Wszyscy – dzieci, rodzice i panie - dokładali starań, by długo oczekiwana wiosna zagościła we wszystkich domach na dobre. Najpierw w ruch poszły kolorowe skarpety. Te nie do pary, by uczcić Światowy Dzień Zespołu Downa. To był dobry moment na wiosenne porządki w szufladach i odrobinę zabawnej matematyki. Panie sfotografowały swoje stopy i cały dzień „Gwiazdki” odgadywały, które skarpetki, której Pani są. Powstały także niepowtarzalne, „WIOSENNE KAPELUSZE” o czarodziejskiej mocy. Jakiej?, a takiej, że każdy prezentował się w nim grupie i w ten sposób świętowaliśmy wspólnie. Wszyscy się widzieli, śmiali razem, pozdrawiali i czuli swoją bliskość, mimo obecnej sytuacji. W związku z tym, że każda wiosna wnosi w życie świeży powiew i nowości, także u „Gwiazdek” zadbała o nowe słowa do grupowej „Słowialni”. Dzieci poznały znaczenie przenośni „kwiecista mowa”, a także pojawiły się fantastyczne kwiaty do tego nietypowego bukietu. Wyrazy były zabawne i zanim przedszkolaki dowiedziały się, co naprawdę znaczą rozkręciły swoją wyobraźnie - samodzielnie nadawały im znaczenie. Nie da się opowiedzieć, ile śmiechu przysporzyło to wszystkim. Każdy dowiedział się też, skąd zaczerpnięte było dane słowo i gdzie jeszcze można odnaleźć źródło jego znaczenia. Poza tym z domowych zakątków dopływały też inne, cudowne relacje, które wnosiły WIOSNĘ w serca całej grupy. Były zdrowe przekąski i oczywiście aktywność sportowa. Jedna z mam „Gwiazdek” napisała ostatnio, iż to, co dzieje się u nas, to kolejny dowód na to, że dobra relacja jest podstawą procesu nauczania. To prawda, dbamy o to bardzo i dlatego nasze przedsięwzięcie nabrało takiego rozmachu. Powitanie Wiosny ukazało tylko wycinek działań. Przyczyniło do podzielenia się tym, że świat dziecka można stworzyć pięknym i kolorowym, bez względu na okoliczności...”, jak powiedziała nasza Pani Dyrektor. Nie byłoby tej pięknej galerii, gdyby nie rodzice „Gwiazdek” i ich otwartość na współpracę, za co należą się ogromne podziękowania.