“Olimpiada przedszkoli” – nasi reprezentanci
Dnia 24.05 nasi reprezentanci z grup przedszkolnych: "Promyczki", "Gwiazdki" i "Słoneczka" wzięli udział w "Olimpiadzie Przedszkoli" organizowanej przez Wydział Sportu i Rekreacji Urzędu Miasta Torunia. Dzielnie radzili sobie z przygotowanymi konkurencjami. Rywalizacja wywołała wiele emocji i radości. Gratulacje dla wszystkich uczestników oraz kibiców, wspierających koleżanki i kolegów z trybun.
Dzień Rodziny na miarę Promyczków- zachwycający Plan Daltoński
Tak wiele o gotowości do podjęcia nauki w szkole się mówi... Tak wiele od nas dorosłych zależy, osiągniecia których obszarów szczególnie dadzą nam spokój wewnętrzny we wrześniu. U Promyczków była piosenka, laurki, truskaweczki do rodzinnej pielęgnacji i i wyjątkowe zalecenia w tym temacie. Urządzanie się w sali, w której na co dzień się bawimy, a w osobnej spotkanie rodziców przy ciasteczku i kawce. No ale... rodzice do domu, a dzieci wspólne szaleństwo i powrót w sobotę. Partycypacja dzieci i zachwyt spełniającym się przedszkolnym marzeniem oraz plan daltoński w niewiarygodnym dla przedszkolaków wydaniu. Noc bez mamy i taty. Pełna sala Promyczków prezentujących swoją samodzielność, odpowiedzialność i współpracę. Refleksji zaś moc zarówno w dzieciach, jak i wszystkich dorosłych. Większość przedszkolaków, która ze swoją panią spędziło pierwszą w życiu noc bez rodziców. Zaufanie wzajemne wszystkich! Tu wszystko było pierwsze w życiu, pierwsza wspólna kolacja, toaleta wieczorna, usypianie, okrywanie nocne, wspólne przebudzenie, śniadanie w sobotni poranek, pakowanie i zabawy w oczekiwaniu na rodziców, a przecież sobota... Nikt nie płakał, nikt nie został odebrany w nocy, wszyscy stali z uśmiechem i chcą powtórki. Poznaliśmy się we wrześniu, a tu takie osiągnięcie! Cieszymy się wszyscy, że autorska koncepcja i innowacja pani Promyczków "Moc dziecięcych zachwytów" oraz praca zgodna z pełnymi założeniami planu daltońskiego przyniosła tak dojrzały Dzień Rodziny. Niezapomniane wspomnienie z przedszkola dla dzieci i dorosłych.
“Mój pupil” – zajęcia rodzinne u Promyczków
Tradycją u Promyczków są zajęcia rodzinne. Prowadzone przez rodzica i dziecko pokazują umiejętność współpracy, a także wspólne zainteresowania, a nawet pasje. 25 maja odbyło się wyjątkowe spotkanie, bowiem Adria z mamą przywieźli do przedszkola Bellę, zwierzęcego członka swojej rodziny. Promyczki były pod ogromnym wrażeniem Belli. Zobaczyły fantastyczną współpracę mamy z synkiem, zdobyły nowe wiadomości na temat pielęgnacji takiego psa, a także obejrzały pokaz umiejętności i posłuszeństwa psa. Utrwaliły oraz wzbogaciły także posiadane informacje dotyczące zachowania wobec zwierząt i bezpieczeństwa w kontakcie z nimi. Jak pisali niektórzy z rodziców, było to także bardzo dobrą okazją na przyjazne dzieciom przełamywanie ich lęków. Każdy Promyczek zbliżył się do Belli, zatem potwierdziło to trafność i celowość pomysłu.
Wizyta Promyczków w Jednostce Ratowniczo – Gaśniczej
W maju obchodzony był Dzień Strażaka. Promyczki rozmawiały o niezwykłości tego zawodu i wyrażały swój podziw dla odwagi osób go wykonujących. Wybrały się tez w związku z tym na wycieczkę. Miały okazję uczestniczyć w zajęciach edukacyjnych, podczas których utrwalały wszelkie zasady pozwalające uchronić się przed pożarem, a także zachowania w obliczu realnego zagrożenia. Ogromną frajdę przyniosło dzieciom zwiedzanie garażu, oglądanie wozu strażackiego oraz innych niezbędnych strażakom narzędzi i akcesoriów. To było bardzo miłe spotkanie.
“Pszczoły Vincenta” – Światowy Dzień Pszczół Promyczków
Z okazji Światowego Dnia Pszczół Promyczki uczestniczyły w zajęciach realizujących program "Zdrowo i Sportowo". Miały okazję poszerzyć swoje wiadomości z zakresu pomocy pszczółkom i kształtować postawę dbałości o naturę. Zrobiły to w artystyczny sposób, uczestnicząc w ogólnopolskich zajęciach online. Tworzyły wyjątkowe słoneczniki i pszczoły niczym jak Vincent van Gogh. Miały jednocześnie okazję poznać malarstwo i postać tego artysty. Nie zabrakło oczywiście kontaktu z naturą w poszukiwaniu poznanych miododajnych roślin oraz oglądania domku dla owadów na przyszkolnym terenie.
“Smaki lata w przedszkolu” – truskawki Promyczków
Wizyta Promyczków w centrum ogrodniczym sprawiła, iż postanowiły podjąć się wyhodowania wiszących truskawek. Założenie hodowli przyniosło przedszkolakom wiele radości i dużo nowych kompetencji. Było oglądanie sadzonek roślin, wąchanie i poznawanie budowy. Każdy opracował własną instrukcję na podstawie zaleceń producenta. Nim sadzonki zasiadły w doniczkach, Promyczki miały też okazję poznać doniczki torfowe. Doświadczać ich faktury, zapachu i dowiedzieć się, czym jest torf. Po zgromadzeniu tych ważnych wiadomości i umiejętności nastąpiło radosne sadzenie truskawek. W sali roztaczał się wyjątkowy zapach ziemi, a każdy z wielką precyzją umieszczał swoją truskawkę w donicy, dbał by spełnić wszystkie zalecania. Zabawa w ogrodników przyczyniła się też do chęci rozwikłania problemu, jak to się dzieje, że z zielonej roślinki powstają smakowite truskawki. Powstały zatem obrazki, z których dzieci układały cykl rozwojowy truskawki. Promyczki wydzieliły w sali specjalny kącik dla swojego ogródka. Dbają i doglądają hodowli codziennie, prowadząc jednocześnie przyrodnicze obserwacje.
“Czym zachwyca nas dżdżownica…” – innowacyjny projekt Promyczków
Wszystko zaczęło się pewnego poranka, kiedy już od progu sali Kornelka wołała „Proszę pani, proszę pani…! Ja dziś widziałam pod drodze chyba 100 dżdżownic”, co zaraz podchwyciły inne Promyczki i już temat wywołał zachwycające opowieści. Dzień był deszczowy i kiedy wyszliśmy na plac, aż tętniło od zainteresowania mnóstwem dżdżownic pełzających po boisku. Nie mogliśmy zrobić z tym zachwytem nic innego, jak zaplanować wspólnie projekt i pokazać, że dżdżownice to niezwykłe zwierzątka. Za nami szereg działań rozwijających ogrom nabytych kompetencji i głównie w kontakcie z naturą. Rozpoczęliśmy od odkrywania dżdżownicowych tajemnic i zaprosiliśmy do współpracy rodziców. Promyczki przyniosły z domu różnorodne informacje na temat tych zwierząt i prezentowały je grupie. Zrobiliśmy wspólnie transparenty i w oparciu o zebrane informacje o środowisku dżdżownic, wyruszyliśmy w plener, by ich poszukać. Przeczuwaliśmy, że może się nie udać, bo w tym czasie było sucho, ale w planie była też plenerowo- dżdżownicowa matematyka, więc działo się działo…Z zebranych kamyków układaliśmy dżdżownice. Z kamieni zabranych z kącika matematycznego oraz znalezionych na placu. Przeliczaliśmy jej pierścienie od ostatniego do głowy i odwrotnie, by przekonać się że wciąż jest tych elementów tyle samo. Dzieci łączyły pierścienie w parach – dodawały – wyznaczając sumę. Ułożyliśmy wesoły wierszyk i ćwiczyliśmy liczebniki porządkowe wskazując kamykowe pierścienie. Ogromnie dużo radości było podczas tworzenia rymów do słowa dżdżownica i zabawy w kalambury. No, ale pośród planów projektowych pojawił się nie lada problem do rozwikłania: „Przecież nie ma kręgosłupa.. co ma w środku?” Wiadomym było, że zajrzeć naturalnie nie możemy. Ugotowaliśmy krochmal imitujący ciało dżdżownicy, zbieraliśmy materiał przyrodniczy i układaliśmy anatomiczne pierścienie. Wszystkim naszym działaniom przyglądały się dwie dżdżownice z terrarium. Wiedząc już, co lubią jeść, troszkę je karmiliśmy i zwilżaliśmy bryłę ziemi z ogrodu, gdzie wcześniej zamieszkiwały. Nie mogliśmy się doczekać deszczu, by oddać je naturze. W planie było jednak wyjątkowe wydarzenie! Chcieliśmy zadbać o dżdżowniczki i zbudowaliśmy im specjalny tarasik na przyszkolnym terenie. Wykonaliśmy parasolo – daszki, które chronią od słońca i wpuszczają odpowiednią ilość wody. Z wielką precyzją nawijaliśmy kolorowe włóczki na pierścienie. Planowaliśmy teren tarasu, wymierzając znacznikami ze sznurka i drewnianych zużytych sztućców. Używaliśmy miary krawieckiej do przygotowania jednakowej długości sznurków i wiązaliśmy supełki. Współpraca aż tętniła. W czwartek rano popadał deszcz. Kiedy przestał, szybko ruszyliśmy z torba pełną akcesoriów, by oddać dżdżownice naturze. Mieliśmy worek ziemi, by urządzić jak najlepszy tarasik. Planowany zakup ziemi ponownie dało nam ogromną radość z odkrywania matematyki. Postanowiliśmy sprawdzić czy na opakowaniu są matematyczne informacje, które powiedzą, na ile tarasu wystarczy im ziemi. Tak naprawdę przewidywały, że będą tak gramy lub kilogramy. Zdziwiły się, kiedy ujrzały napis 20L. Najpierw ustaliliśmy kto już widział taki napis z literą L, utrwaliliśmy ją przy okazji. Oczywiście było, że na mleku, wodzie, soku itd. No tak.. ale to płyny, a ziemia nim nie jest. Mieliśmy pustą butelkę litrową i dzieci ciekawych pomysłów na wytłumaczenie miały naprawdę wiele. Okaząło się, że padłą odpowiedź: "Bo doniczki mają różne litry i możemy sobie policzyć ile doniczek wypełnimy". No i dzięki ziemi dla dżdżownic, mieliśmy ciekawą matematykę. Promyczki samodzielnie wykonały pomoce, odrysowując, wycinając i pisząc. Wypełnialiśmy doniczki utrwalając przeliczanie, dodawanie, a nawet mieliśmy wstęp do dzielenia. Wszystko w zależności od naszych możliwości. Pierścienice okazały się też fantastyczną inspiracją do zabaw oddechowych i ruchowych. Zwykłe tekturowe krążki, a obudziły tyle zachwytów i śmiechu z opanowanych umiejętności. Mimochodem powstał też pomysł na budowę studni z pierścieni. Studnia zaś poruszyła naszą wyobraźnię i skojarzenia. Poszukiwaliśmy w otoczeniu i własnych doświadczeniach przedmiotów przypominających swą budową pierścienice. Oj było wesoło i padły np. odpowiedzi : pomarszczone palce jak się wyjdzie w długiej kąpieli , wąż strażacki, makaron, waż ogrodowy, wąż od odkurzacza i wiele innych, często zaskakujących. Był to moment na kolejny żart i poznaliśmy "drzewne dżdżownice". Oczywiście zapadło wielkie niedowierzanie, bo nigdzie nie znaleźliśmy informacji, że mogą one żyć poza glebą. A tu worek z "suszonymi dżdżownicami". Odwaga wielka, bo wszyscy włożyli rączki i mówili o swoich doznaniach, zupełnie przeciwnych niż dotykanie krochmalowych glutków. Kiedy wysypaliśmy je na środku, rozległ się śmiech i oczywiście wołanie: "Ja to widziałam/em na drzewie". Poszliśmy w plener obejrzeć "dżdżownicowe drzewo". Do naszego kącika przyrodniczego powędrowały drzewne dżdżowniczki i glutek, by każdy mógł doświadczać sensorycznie. W piątek Maja sprawiła wszystkim niespodziankę i przyniosła dla każdego, samodzielnie przygotowany zestaw do pracy plastycznej. Dzięki temu zrobiliśmy także wystawę : "Zapamiętaj - dżdżownica to nie gąsienica". To był zachwycający tydzień z tymi na pozór brzydkimi zwierzątkami.
“Mali ogrodnicy” – Promyczki w centrum ogrodniczym
Promyczki postanowiły rozwinąć swoje kompetencje i zdobyć nowe wiadomości na temat ogrodnictwa. W szczególności chciały dowiedzieć się, jakie rośliny można wysiać z nasion, a które są tez w postaci gotowych sadzonek. Jakiej ziemi należy używać w ogrodzie oraz czy każda roślina potrzebuje takiej samej, czy też nie. Udały się zatem do zaprzyjaźnionego sklepu, gdzie obsługa z radością przywitała nasze przedszkolaki i udzieliła odpowiedzi na wszystkie pytania. Promyczki obejrzały także sadzonki różnorodnych roślin w doniczkach. Podjęły decyzję o założeniu własnego ogródka, by cieszyć się smakami lata. W tym celu zakupiły odpowiednią ziemię i wkrótce podzielą się efektem swoich działań.
JESTEŚMY EUROPEJCZYKAMI – wędrówki Promyczków i Syriusza
Dzień Unii Europejskiej przebiegał u Promyczków w wesołym klimacie. Dzieci utrwalały symbole i budowały świadomość z sympatycznym Syriuszem. Zaprosiły go do podróży po Polsce, a także starły się pokazać w pracy plastycznej przynależność do Europy. Promyczki stworzyły z tej okazji wystawę na holu.