W tym roku Promyczki przeżywały świąteczną radość w wyjątkowy sposób. Przygotowywały się do swojej Wigilii robiąc samodzielnie potrawy oraz wykonując ozdoby choinkowe. Także więź z rodzicami zbudowały nie w formie występu, ale relacjonując atmosferę i działania świąteczne. Zaprosiły ponadto przedstawicieli rodziców do przedszkola, którzy wnieśli w Wigilię Promyczków mnóstwo radości. "U nas jak w rodzince" - tak mówią dzieci. Zatem i przyjemności opatrzone były trudami przygotowań oraz samodzielnością, jak przed domową Wigilią. Promyczki w tym względzie radzą sobie znakomicie. Każdy miał obowiązki i zadania dodatkowe. Było samodzielne przywdziewanie strojów galowych, strojenie stołów, mycie owoców, dekoracje, przygotowanie stołów do zdobienia pierniczków, a nawet nieduże zamiatanie. Wcześniej także suszenie owoców i wykonywanie ozdób choinkowych z masy, zamiast tych ze sklepu. Budowanie atmosfery i poszanowanie tradycji co krok. Za sprawą Melanii i jej mamy te Jasełka pachniały pierniczkami. To dzięki cudownym rączkom Promyczków w każdym domu zagościł maleńki, ale jakże wielki w swym znaczeniu, upominek – dekorowany pierniczek. Przy dźwiękach kolęd i podśpiewywaniu dzieci, roztoczyła się wyjątkowa atmosfera. Z jednej strony panował ulubiony przez grupę harmiderek , a z drugiej skupienie i spokój. Mama Melanii fantastycznie nawiązała relacje z Promyczkami. Zadbała o rolę dla każdego podczas przygotowywania akcesoriów i produktów do zdobienia pierników. Oczywiście jak na Promyczki przystało, nie mogło zabraknąć w tym wyjątkowym dniu w serduszkach dzieci radości z obdarowywania. Przygotowały wcześniej piękne kartki z życzeniami, które wręczyły Paniom Dyrektor, Pani Sekretarz, Paniom z innych grup oraz Paniom z obsługi. Panie Dyrektor miały także okazję posmakować przygotowanych na talerzykach pierożków. Panią Sekretarz tak zwabił zapach wigilijnego dania, że z rozkoszą dołączyła do poczęstunku. Na wigilijnym stole zagościły samodzielnie wykonane przez przedszkolaki pierogi i owoce zamiast słodyczy. Podczas wigilijnego spotkania Promyczki bardzo nieśmiało wspomniały o Mikołaju i prezentach. Nadzieja w głosie była ogromna, ale kiedy już zaplanowane atrakcje zbliżały się ku końcowi, trochę zmalała szansa na odwiedziny Mikołaja. Był to najlepszy moment na wizytę ulubieńca dzieci. Oczywiście i w tym temacie współpraca z rodzicami na najwyższym poziomie. Były prezenty, świąteczna piosenka dla Mikołaja oraz wierszyk. Cała relację obejrzeli rodzice, a Promyczki czerpały radość i kultywowały tradycję w wyjątkowy sposób.