O użytkowniku: Sylwia Piotrowska

Mikołajki wśród "Gwiazdek" budziły mnóstwo szeptów, domysłów i obaw jeszcze na kilka dni przed nadejściem. Rano wszyscy wyczyścili przede wszystkim swoje buty. Poważny problem , jaki pojawił się wśród dzieci, brzmiał : "Mikołaj ma duży brzuch. Co będzie jeśli nie zmieści się do komina?". Stało się więc... nie można było pozostawić tego dylematu bez działań. Nadszedł czas na uszczuplenie boczków Mikołaja, który podjadał przez cały rok słodycze, i zadbanie o jego formę. Wszyscy zgodnie orzekli, że nie tylko zdrowe jedzenie, ale tez sport jest do tego potrzebny. Dlatego nie mogło zabraknąć w tej misji Pana Kuby. Korowód "Gwiazdek" przewędrował do sali gimnastycznej, gdzie nastąpiło "odchudzanie Mikołaja". Pan Kuba przygotował intensywne i budzące wiele emocji konkurencje. Dzieci rywalizowały ze sobą w trzech rzędach, a po każdej konkurencji zwycięska grupa odcinała po jednym boczku Mikołaja. Było radośnie, głośno i potwierdziło się, że aktywność sportowa czyni cuda. Mikołaj zmieścił się w kominie. Okazało się też, że w tym roku Mikołaj zaangażował w obchody "Gwiazdek" wiele osób. W porze śniadania przyszła do sali Pani Ania i odczytała list, pozostawiony w sekretariacie. Mikołaj postawił warunek. Otóż, rok temu pozostawił w przedszkolu swój płaszcz i zażądał jego zwrotu, by móc przygotować prezenty dla grupy. Zaczęły się poszukiwania w szafie. Na szczęście płaszcz się znalazł, a z nim list. "Gwiazdki" odetchnęły z ulgą i czekały dalej z nadzieją. Podczas zabaw przy muzyce, zapukała Pani Magda i dostarczyła kolejne wskazówki od Mikołaja, znaleziony na korytarzu.  W holu przedszkola, w ustawionych równo butach dzieci znalazły prezenty. Nie wszystko było jednak w nich oczywiste. Mikołaj robił w tym roku same psikusy. Obok słodyczy schował bilet - prezent, a w liście podany był numer telefonu. "Gwiazdki" musiały dodzwonić się z panią pod niego, by rozszyfrować swój upominek. Okazało się, iż to Baj Pomorski, do którego grupa pojedzie na spektakl "Gwiazdeczka". Wszyscy głośno się cieszyli i uczcili ten dzień małą czekoladką. Na koniec "Gwiazdki" wykonały pracę plastyczną i zadzwoniły do swoich przyjaciół w Mikołajkach, by podzielić się wrażeniami.

Dziś, 3 grudnia, zajęcia w grupie prowadziła Hania z mamą. "Gwiazdki" przeniosły się już w świąteczny klimat i rozprawiały o tradycjach z tym związanych. Dzieci przywitały się z gościem wesołą zabawą. Dowiedziały się, że mama Hani zajmuje się na co dzień takimi przedszkolakami jak one, jest nauczycielem. Pani zaskoczyła grupę także tym, że potrafiła wymienić imiona wszystkich "Gwiazdek". Przedszkolaki rozwiązywały zagadki związane z nadchodzącymi świętami. Hania z mamą zaprosiły też dzieci do wyjmowania z zaczarowanego pudła rożnych przedmiotów. "Gwiazdki" zastanawiały się czy wszystkie z nich służą do zdobienia choinki. Rozmawiały o tym, jak strojono zielone drzewko kiedyś, a jak robi się to dziś. Wyniosły z zajęć niezwykle cenne wiadomości dotyczące symboliki jabłek, orzechów, światełek, czerwonego i zielonego koloru. Wszystkiemu towarzyszył cudowny, cynamonowy zapach. Nie zabrakło też współpracy w grupach. Pojawiło się bowiem zadanie, podczas którego "Gwiazdki" klasyfikowały ozdoby choinkowe i "wieszały" na choince z napisem "dawniej" lub "dziś. Hania towarzyszyła we wszystkim mamie, przechadzała się między grupami, sprawdzała poprawność wykonania zadania i pomagała jeśli ktoś tego potrzebował. Ten element zajęć wywołał żywiołowe dyskusje w każdym zespole. Wiele radości przyniosła zabawa muzyczno - ruchowa do piosnki o choince. Na koniec rozległ się twórczy gwar, gdyż wszyscy zabrali się do wykonywania aniołka na choinkę. Zadanie nie było łatwe, ale efekt końcowy okazał się znakomity. Było barwnie i naprawdę aniołkowo, gdyż wokół pracujących "Gwiazdek" fruwały delikatnie piórka. Wszystkie ozdoby zawisną niedługo na wspólnej choince w głównym holu przedszkola. To były kolejne, niezwykłe zajęcia w grupie, prowadzone przez rodzica i dziecko. Na koniec wszystkie "Gwiazdki" dowiedziały się od Hani, że bycie nauczycielem niej jest łatwe.

W ubiegłym tygodniu "Gwiazdki" zgromadziły karmę dla piesków i kotków, a także poduszki. Już raz podjęły taką akcję i wspomogły schronisko w Toruniu. Tym razem dołączyły się do akcji dla Schroniska dla bezdomnych zwierząt Disel.

29 listopada "Gwiazdki" uczestniczyły w warsztatach rękodzieła Bożonarodzeniowego w artusowych Piwnicach Kultury. Rozmawiały o tradycjach wigilijnych, dekoracjach świątecznych w polskich domach oraz Świętym Mikołaju. Ale czymże byłyby warsztaty rękodzieła bez robienia ozdób? Razem, niczym skrzaty Świętego Mikołaja "produkowały" fantastyczne ozdoby-prezenty dla najbliższych, renifery na patyczkach. "Gwiazdki" ozdabiały też duże, akrylowe bombki na choinkę, do której każdy z uczestników będzie mógł schować cukierki lub drobne prezenty. Wszystko odbyło się w radosnej atmosferze i przy akompaniamencie muzyki.