Była już w tym roku szkolnym realizacja postulatu Promyczków dotyczącego jadłospisu przedszkolnego, a tym razem urzędowa sprawa z Panią Dyrektor. Prośba przedszkolaków o zgodę na przedszkolny dzień z własnym sprzętem do śnieżnych zabaw. Droga grupy do osiągnięcia wymarzonego celu była prawdziwie urzędowa. Uczącą, że ich głos jest ważny, petycje w naszej szkole przyjęte i rozpatrzone są z należytą powagą oraz partycypacja dzieci nie jest nam obca. Jak wymagają tego zasady "Promyczki" zawitały najpierw u p. Sekretarz i poprosiły o umówienie spotkania w gabinecie z p. Dyrektor. Zostały zapisane w specjalnym notatniku na godzinę 14.30. Czekały cierpliwie na zawezwanie. Z radością i w ciszy powędrowały do gabinetu. Z kulturą, ale i obawą przedstawiły sprawę, w jakiej przybyły. Odpowiedziały na pytania i wątpliwości Dyrekcji. Zagwarantowały przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Otrzymały słowną zgodę, ale w tak profesjonalnych działaniach nie mogło zabraknąć pisma. "Promyczki" skonstruowały taki dokument i miały go ze sobą. Podpisały się pod nim z pełną odpowiedzialnością. Dzięki temu uzyskały niezbędne pieczątki i podpisy, jak przystało na poważne i formalne pismo. Wielka radość i duma towarzyszyły dzieciom w realizacji tego przedsięwzięcia. Dziękujemy Pani Dyrektor i czekamy w pogotowiu na sprzyjającą aurę. To będą ŚNIEŻNE HARCE" na własnym sprzęcie do zjeżdżania z naszej górki saneczkowej. Trzymajmy kciuki, by jak najszybciej dopisała odpowiednia aura i Promyczki mogły zrealizować swój plan.
Przedszkolaki dokarmiają ptaki, a Iskierki same tworzą ptasie przysmaki
Rodzinne świętowanie – Wigilia Promyczków
W tym roku Promyczki przeżywały świąteczną radość w wyjątkowy sposób. Przygotowywały się do swojej Wigilii robiąc samodzielnie potrawy oraz wykonując ozdoby choinkowe. Także więź z rodzicami zbudowały nie w formie występu, ale relacjonując atmosferę i działania świąteczne. Zaprosiły ponadto przedstawicieli rodziców do przedszkola, którzy wnieśli w Wigilię Promyczków mnóstwo radości. "U nas jak w rodzince" - tak mówią dzieci. Zatem i przyjemności opatrzone były trudami przygotowań oraz samodzielnością, jak przed domową Wigilią. Promyczki w tym względzie radzą sobie znakomicie. Każdy miał obowiązki i zadania dodatkowe. Było samodzielne przywdziewanie strojów galowych, strojenie stołów, mycie owoców, dekoracje, przygotowanie stołów do zdobienia pierniczków, a nawet nieduże zamiatanie. Wcześniej także suszenie owoców i wykonywanie ozdób choinkowych z masy, zamiast tych ze sklepu. Budowanie atmosfery i poszanowanie tradycji co krok. Za sprawą Melanii i jej mamy te Jasełka pachniały pierniczkami. To dzięki cudownym rączkom Promyczków w każdym domu zagościł maleńki, ale jakże wielki w swym znaczeniu, upominek – dekorowany pierniczek. Przy dźwiękach kolęd i podśpiewywaniu dzieci, roztoczyła się wyjątkowa atmosfera. Z jednej strony panował ulubiony przez grupę harmiderek , a z drugiej skupienie i spokój. Mama Melanii fantastycznie nawiązała relacje z Promyczkami. Zadbała o rolę dla każdego podczas przygotowywania akcesoriów i produktów do zdobienia pierników. Oczywiście jak na Promyczki przystało, nie mogło zabraknąć w tym wyjątkowym dniu w serduszkach dzieci radości z obdarowywania. Przygotowały wcześniej piękne kartki z życzeniami, które wręczyły Paniom Dyrektor, Pani Sekretarz, Paniom z innych grup oraz Paniom z obsługi. Panie Dyrektor miały także okazję posmakować przygotowanych na talerzykach pierożków. Panią Sekretarz tak zwabił zapach wigilijnego dania, że z rozkoszą dołączyła do poczęstunku. Na wigilijnym stole zagościły samodzielnie wykonane przez przedszkolaki pierogi i owoce zamiast słodyczy. Podczas wigilijnego spotkania Promyczki bardzo nieśmiało wspomniały o Mikołaju i prezentach. Nadzieja w głosie była ogromna, ale kiedy już zaplanowane atrakcje zbliżały się ku końcowi, trochę zmalała szansa na odwiedziny Mikołaja. Był to najlepszy moment na wizytę ulubieńca dzieci. Oczywiście i w tym temacie współpraca z rodzicami na najwyższym poziomie. Były prezenty, świąteczna piosenka dla Mikołaja oraz wierszyk. Cała relację obejrzeli rodzice, a Promyczki czerpały radość i kultywowały tradycję w wyjątkowy sposób.
Świąteczne przygotowania od kuchni- wigilijne pierogi Promyczków
Domowe pierniczki – zajęcia rodzinne Promyczków
Promyczkowe pomysły na grudzień – zima na talerzu.
Ogromnie dużo miejsca u nas dla wszelkich inicjatyw Promyczków. Także udziału dzieci w procesie organizacji uczenia się i przebiegu zajęć. W grudniu zajęcie toczyły się wokół tematu „Promyczkowe pomysły na zimę”, oczywiście zadań stworzonych przez grupę. Uwielbiamy zajęcia zachwycające nas wspólnie i dające niezliczone okazje do wspólnego uczenia się w atmosferze radości, jak również pokonywanie osobistych trudności, obaw i barier z uśmiechem na twarzach. Tak było także, kiedy ziścił się pomysł Amelki na zimę na talerzu. Miały być bałwanki, więc poszukaliśmy rozwiązania w książce. Rano przygotowaliśmy stół z produktami, dbając o bezpieczeństwo i higienę. Każdy otrzymał porcję twarożku, śmietanki, sztućce, a także wykałaczkę oraz borówkę, by zrobić bałwankowi oczy i guziczki. Nie użyliśmy pieprzu z wiadomych względów. Była także marchewka na nosek i ogórek na kapelusz. Panie z kuchni, jak zawsze chętne do współpracy, przygotowały nam kanapki z samym masłem oraz wędlinę, ser i warzywa na osobnych talerzach. Każdy samodzielnie ugniatał widelcem masę na bałwanka, mieszając twaróg ze śmietaną. Niezwykle starannie umytymi rączkami formowaliśmy kuleczki i robiliśmy bałwanka, który zasiadał na kawałku chlebka. Było wesoło i nie przeszkadzały nam „twarogowe dłonie” ? Oj smakowite było to śniadanko. Jak miło było patrzeć i słyszeć, że wiele Promyczków po raz pierwszy zjadło twarożek i stało się to w naszym przedszkolu ?
Wigilia u ,,Słoneczek”
Rodzinne działanie Promyczków – “Idą Święta, nie o SMS-ie, lecz o kartce pamiętaj”
Kolejny raz Promyczki zaprosiły rodziców do udziału w akcji "Idą Święta, nie o SMS-ie, lecz o kartce pamiętaj". Wspólnie z domownikami redagować będę treść życzeń i wypisywać kartki, które przekażą samotnym osobom. Jest tyle osób, którym można podarować dobre słowo...
Mikołajki w grupie “Słoneczka”
Promyczki i tydzień projektowych zajęć w plenerze. “Zimowi mieszkańcy zielonego zakątka”.
Cały tydzień Promyczki korzystały z uroków zimy. Uwielbiają plenerowe zajęcia, więc i chłodek im nie straszny. Poszukiwały zimowych mieszkańców zielonego zakątka i prowadziły obserwacje z użyciem lornetki, jak na prawdziwych przyrodników przystało. Odnajdywały ślady na śniegu i próbowały je identyfikować. Okazało się w pobliżu placu szkolnego znajduje się fantastyczne miejsce, które nazwały artystyczną pracownia pani zimy. Każdy Promyczek wybrał sobie jeden pieniek i tworzył na nim rysunki, eksperymentując z materiałem przyrodniczym znajdującym się wokół. Pojawiały się rysunki śladów ptasich nóżek. Promyczki z troską rozmawiały o zimujących ptaszkach. W sali interpretowały własne historie o ptasich przygodach bawiąc się nową techniką plastyczną i możliwościami łączenia przekazu werbalnego z językiem sztuki. Nie zabrakło oczywiście matematycznych zabaw. Sensoryczne doznania pomagały dzieciom z uczeniu się. Były kolorowe liczydełka z fasolek, które należało układać bardzo delikatnie by nie zatopiły się w śniegu. Było ważenie śniegu na wadze szalkowej i sprawdzanie czy po roztopieniu woda ze śniegu waży tyle samo, co przed. Obserwacje wody z lupą i wyciąganie wniosków. Ogromnie dużo radości przyniosły Promyczkom eksperymenty z zimnym celofanem. Powstawały przy jego użyciu obrazki, a nawet gry śnieżne. Doskonale przydał się do zabaw ruchowych jako lodowe latawce i lodowe ptaki. Promyczki odkrywały efekty zachowania zmarzniętego celofanu i bawiły się radośnie. Nie mogło oczywiście zabraknąć lepienia bałwana. W zimowej pracowni pani zimy zamieszkały wesołe formy przestrzenne. Promyczki doświadczyły także ciekawego odkrycia podczas kontaktu zimnych rąk z chłodną ora ciepłą wodą i zgłębiły temat, szukając wyjaśnienia w Internecie. Teraz wiedzą, że ochrona przed odmrożeniami jest bardzo ważna i jak należy postępować w takich przypadkach, by dbać o bezpieczeństwo. Oczywiście po każdych plenerowym odkrywaniu świata była rozgrzewająca i zdrowa herbatka malinowa.