Poranek Wielkanocny

Jaka to była niespodzianka i zaskoczenie gdy do naszej sali weszli goście z Przedszkola "Zdobywcy" w towarzystwie alpaki i kameleona. "Zdobywcy" pokazali nam jak karmić alpakę i rozochoceni chętnie przystąpiliśmy do częstowania alpaki jej ulubionym przysmakiem - marchewką. Kameleon z kolei chętnie dawał się pogłaskać i nawet zaobserwowaliśmy drobne zmiany koloru jego skóry. Wspólnie spędzony czas z dziećmi goszczącymi w naszej sali oraz ich opiekunami, był dla nas miłym oraz cennym doświadczeniem.
Trudno było utrzymać w tajemnicy, powstały jakiś czas temu pomysł oraz niespodziankę, z jaką mieli przybyć do naszej grupy goście z Przedszkola "Zdobywcy". Tym bardziej nasze zaskoczenie było większe, a wrażenia ogromne i niepowtarzalne. Mówimy wprawdzie w tym tygodniu o zwierzętach, ale alpaki i kameleona się nie spodziewaliśmy. Podpatrywaliśmy, jak "Zdobywcy" karmią alpakę i staraliśmy się robić to samo. Nie tylko dowiedzieliśmy się, że kameleon zmienia kolory, ale udało nam się nawet trochę to zaobserwować. Wspólny czas z dziećmi goszczącymi w naszej sali oraz ich opiekunami, był dla nas miłym oraz cennym doświadczeniem.
Bardzo ucieszyliśmy się wszyscy i pogratulowaliśmy naszym koleżankom i kolegom, kiedy okazało się , iż ich prace zostały nagrodzone w konkursie. Marcel Kulkowski zdobył III miejsce, a Konrad Kozłowski wyróżnienie. Swoje prace do konkursu zgłosili także : Julia Jaworska, Amelia Kozłowska, Igor Boryczka i Natan Urbański. Wszyscy otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz upominki. Uczestnikom konkursu, obecnym w tym dniu w przedszkolu, zrobiliśmy także pamiątkowe zdjęcie. Wszystkie prace były piękne i niepowtarzalne. Gratulujemy !
Rozmowy o Zajączku i prezentach były u nas dyżurnym tematem prawie od tygodnia. Zastanawialiśmy się, co może przynieść i gdzie zostawić prezenty. Byliśmy też ciekawi czy zawita do naszego przedszkola. Bardzo chcieliśmy go zobaczyć, ale był sprytny. Najpierw zrobił nam niespodziankę i zostawił słodkie figurki w szatni, kiedy mieliśmy zajęcia. Znaleźliśmy je, gdy ubieraliśmy się wychodząc na dwór, a później podrzucił jeszcze drobne upominki, gdy bawiliśmy się na podwórku przedszkolnym. Cieszyliśmy się bardzo znajdując je w naszej sali po powrocie. Pomyśleliśmy, że może w przyszłym roku uda nam się zobaczyć tego Zajączka.