Gwiazdki doskonalą szycie

W ubiegłym tygodniu Iskierki korzystały z białej aury na najrozmaitsze sposoby. Również łapiąc chwile jak impresjoniści i utrwalać je pędzlem. Zaczęło się od akcesoriów niezbędnych artyście malarzowi. Wyglądania za okno i rozprawiania o cechach zimowego pejzażu, starając się zapamiętać ten typ obrazu. Nadia zaprezentowała dzieciom próbę malowania na sztaludze. Bardzo podobało się Iskierkom słowo "peleryna" i założyły takie z pachnących worków. Dzieci wyszły na krótki spacer, by poczuć inspirację otaczającym światem i zachwycić się wybranym, zimowym pejzażem. Zamontowały z panią swoje "płótna" i malowały z iście artystycznym polotem to, co poruszyło ich malarskie widzenie. Przed wyjściem każdy starał się samodzielnie założyć wierzchnie ubrania (poza obuwiem). Robiliśmy to w sali, by było wygodniej i bez pośpiechu. To także bardzo ważne umiejętności przedszkolaków. W ten sposób Iskierki zatrzymały trochę zimy w swojej sali i zorganizowały wystawę poplenerową.
Pierwsze zajęcia dotyczące straży pożarnej zrodziły olbrzymią chęć zbudowania dużego pojazdu, którym można wyruszyć na akcję. Oczywiście pracowaliśmy wspólnie - tym razem w zespołach. Kształtowaliśmy współpracę, ale i odpowiedzialności za wspólny cel. Temu wychowawczemu aspektowi służyło również konstruowanie drabiny z klocków i łączenie jej w całość. Niezwykle dużo kompetencji matematycznych było także w tym budowaniu. Pani Iskierek wie, że największa radość uczenia się to taka, kiedy coś dzieci zachwyca. Daje to zainteresowanie tematem, a także dobudowywanie kompetencji w zgodny z potrzebami dzieci sposób. Iskierki ogromnie cieszyły się z ukończenia swojego pojazdu i każdy chciał mieć w nim zdjęcie. Nasz wóz stoi cały czas w sali i stał się miejscem niezwykłych zabaw i naturalnego rozwoju różnorodnych umiejętności. Iskierki nie tylko wdrażały plan daltoński w czasie realizacji projektu, ale też doświadczyły jak kształtowane dzięki tej koncepcji kompetencje potrzebne są w zawodzie strażaka.