AKTUALNOŚCI

Panie Promyczków ogromnie cenią  zajęcia rodzinne. Wszelkie inicjatywy, które pozwalają na integrację i wspólne podążanie rodziców i wychowawców w edukacji i wychowaniu Promyczków. Pokazują, jak rozumienie celów i spójność metod oraz form przynosi efekty. Tym razem zawitała w grupie mama Marcelego i  przedszkolaki spędziły fantastyczny czasu z dziecięcą literaturą. Zarówno w aktywizujących formach, jak i kształtowaniu umiejętności uważnego słuchania. Jak było i czy się podobało Promyczkom? Wystarczy spojrzeć na zainteresowanie dzieci. Ogromne gratulacje otrzymał Marceli, za  współpracę  z mamą i podsuwanie ciekawych rozwiązania dla organizacji zajęć i zachowania porządku. Było niezwykle miło.

Promyczki pożegnały karnawał nie tylko balem, ale też warsztatami w Dworze Artusa. Miały okazję dowiedzieć się wielu niezwykłych rzeczy na temat tradycji karnawałowych panujących na świecie. Oczywiście największą radość sprawiało przedszkolakom twórcze działania. Wykonywały maski  z użyciem  świecidełek, koralików, piórek, cekinów... wszystkiego, co dzieci uwielbiają. Promyczki przywiozły także rysunki, które wzbogaciły "Szkatułkę emocji" - maski wyrażające różne stany emocjonalne.

W Tłusty czwartek u Promyczków było zagadkowo od samego rana. Najpierw starały się ustalić czym są drożdże poprzez zmył węchu. Odpowiedzi były rozmaite, ale kiedy zaczęły padać : korzenie, trawa, mech, las, choinka, pani podchwyciła myślenie i ułożyła odpowiedzi w piętra lasu. Kiedy już kucnęłam i skuliła w mchu, usłyszała głośne: „grzyby”!  Wyjaśniła króciutko, że to jednak takie inne grzyby. Dzieci wiedzą, że drożdże są niezbędne do wyrobu pączków. Grupa zrobiła więc tym razem ciasto z drożdżami, by odkryć inną moc drożdży. Po wyrobieniu należało wrzucić je do garnka z zimną wodą i czekać, aż wypłynie. Obserwacje były bardzo ekscytujące, a kiedy ciasto pojawiło się na powierzchni Promyczki podjęły próby wytłumaczenia tego faktu. Jednak ostatecznie zagadkę o przyczynie wypłynięcia ciasta na powierzchnię dzieci zabrały do domu, by rozwikłać ją z rodzicami i przynieść odpowiedź do przedszkola. Każdy dotykał ciasta, opowiadał o wrażeniach i zmianach jakie można wyczuć w konsystencji. To nie był jednak koniec pączkowych zagadek. Promyczki pracowały w parach, tworząc pączki z wyjątkowymi nadzieniami, które trzymały w sekrecie przed grupą. Ozdabiały szablony, a środek wypełniały lukrem z domieszką farb. To była precyzyjna współpraca, bo napełnienie rękawa i odpowiednie obcinanie końcówki wymagało wysiłku. Bardzo miłe było mieszanie ciepłego lukru z farbą. Oczywiście użyte kolory i kompozycja wyciskanych wzorków nawiązywały do treści przekazu i zagadki. Powstały niepowtarzalne prace, a i niektóre nadzienia były niecodzienne. W kole rozwiązywaliśmy przygotowane zagadki. Była czekolada, ale także miłość, śmietankowa radość, pozytywne relacje rodzinne, radość. Nie mogło oczywiście zabraknąć tradycyjnego pączka, którego każdy próbował zjeść bez oblizywania ust.

Na bal karnawałowy przedszkolaki czekają z utęsknieniem. Tego dnia każdy może wcielić się w wybraną postać. Od rana w sali Promyczków panowała ogromna radość i rozprawianie na temat przywdzianych strojów. W tym dniu grupie towarzyszyła jedna z mam, która wspomagała panią w organizacji zabaw i wyśmienicie bawiła z dziećmi w rytmach karnawałowej muzyki. Dużą atrakcją było dołączenie do balu pani Sylwii Kwasiborskiej, dzięki której bal nabrał rangi. Promyczki bowiem delektowały się dźwiękami muzyki na żywo, a także zabawy odbyły się przy akompaniamencie p. Sylwii. Ostatni bal Promyczków w przedszkolu uwieczniła na zdjęciach pani  fotograf zaproszona przez rodziców.

Dzień Kota Promyczków wiązał się z bardzo długim spacerem. Wybrały się bowiem na pieszo do zaprzyjaźnionej przychodni weterynaryjnej, by uczcić ten dzień w sposób wyjątkowy. Przedszkolaki zebrały w grupie, a także dokupiły, karmę dla zwierzątek. Zadbały o smakołyki dla kotków, ale nie zapomniały oczywiście też o psach. Personel powitał dzieci z ogromną radością. Promyczki miały zabrać do sali jedną pamiątkową maskotkę, ale panie obdarowały je kilkoma. Na pewno pluszaki także wykorzystane zostaną w szczytnym celu.

Jednym z elementów projektu ekologicznego Promyczków były warsztaty plastyczne w Dworze Artusa. Grupa miała okazję obejrzeć bardzo ciekawą prezentację i porozmawiać z panią prowadzącą zajęcia na bardzo ważne tematy dotyczące sposobów dbałości o środowisko oraz potrzeby takiej właśnie postawy. Przedszkolaki projektowały i wykonywały własne torby. Poznały nową technikę i zostały propagatorami właściwych zachowań i życia w zgodzie z przyrodą. Promyczkom jak zawsze towarzyszyli rodzice, a nawet dołączyła jedna z babć, co było ogromnym wydarzeniem.